Fotografia krajobrazowa - mój pierwszy raz.
20:34:00
Po ostatnich rzepakowych fotkach, złapał mnie kryzys i poczułam ogromną potrzebę wzięcia udziału w jakiś warsztatach fotograficznych. Czułam, że stoję w miejscu, a sama więcej nic nie zdziałam. Przeszukując internet nie mogłam trafić na nic, co by wydało się dla mnie właściwe. Portrety, fotografia studyjna, odległa lokalizacja, cena, nienajlepszy termin...
W sumie zaczęłam się powoli zniechęcać, czy w ogóle trafię na coś ciekawego, a tu proszę, warsztaty w górach. W tym momencie zapadła decyzja - jadę.
Warsztaty zaczynały się w piątek i kończyły w niedzielę, więc czas podróży niewiele odbiegał
od czasu ich trwania, gdyż jazda w jedną stronę wynosiła ponad 14 godzin plus przesiadki.
Mimo to uważam, że było WARTO! Jeśli ktoś będzie zastanawiał się nad poszerzeniem swoje wiedzy, to z czystym sumieniem polecam warsztaty, które organizuje Piotr Jamiński.
Poniżej dorzucam kilka przywiezionych fotek :)
7 comments
Piękne zdjęcia! Dobre fotki to małe dzieła sztuki. A jaki owczarek, podobny towarzyszył mi ostatnie 8 lat.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Nie mogłam psiaków nie złapać na zdjęciu. W połączeniu z górami dają pełnię szczęścia :)
UsuńCudowne zdjęcia chciała bym potrafić takie wykonać
OdpowiedzUsuńTrening czyni mistrza ;) Trzymam kciuki by się udało :)
UsuńPiękne widoki. Ja ciągle się uczę fotografii,mam nadzieję że kiedyś Ci dorównam :)
OdpowiedzUsuńWidoki zapierały dech w piersiach! Bardzo dziękuję za miłe słowa, ja też się dopiero uczę i myślę, że będę uczyć do końca życia ;)
UsuńPoświęcenie wielkie, ale zdjęcia naprawdę piękne :)
OdpowiedzUsuń