Bezpieczeństwo to podstawa! Po zmroku używamy Trixie Led

21:36:00

Podobno im bardziej angażujesz się w coś, tym większą chętkę masz na różne sprzęty. Pomału zaczynamy widzieć
w tym prawdę.  W moich oczach póki co (jeśli ktoś widzi, ze jest inaczej proszę szybko dać znać) jest tak,
że zapotrzebowanie na nowe gadżety wynika z praktyczności, a nie szpanu.

Podczas pobytu w górach i wieczornym truchtaniu uświadomiłam sobie, że mimo solidnej ilości odblasków, możemy być mało widoczni. Wiem jaka cholera mnie bierze, kiedy to ja prowadzę samochód i nagle nie wiadomo skąd pojawia się człowiek, pies czy rower. Dlatego nie było dyskusji, że czas pomyśleć o czymś świecącym, by nie dało się nas nie zauważyć. Wciąż poszukujemy odpowiednich czołówek w odpowiedniej cenie dla nas, natomiast dla kudłatych poszukiwania zostały zakończone.

Rozważaliśmy różne opcje. Światełka doczepiane do szelek/obroży, ale te mogą się nie sprawdzić jak pies się odwróci. Super opcją byłaby kamizelka odblaskowa z elementem świecącym. Taką udało nam się znaleźć, ale miała dużą wadę: była ocieplana. Liczymy się z ilością wydatków, dlatego taki gadżet sprawdzałby się tylko zimą. W ten sposób doszliśmy do etapu, że obroża, która cała będzie się świecić, będzie dobrym rozwiązaniem.
Wydawałoby się, że w tym momencie byliśmy na półmetku poszukiwań, niespodzianka – dopiero się zaczęło. 
Bardzo pomogła nam Kasia - właścicielka zaprzyjaźnionego sklepu zoologicznego. Przeszukała z nami pół internetów
i specjalnie dla nas zamówiła takie cuda. Jeśli ktoś z okolic Szczecina rozważa zakup czegoś dla futer, a nie jest
w 100% pewien, polecam udać się do TEGO SKLEPU. Na pewno będzie miał okazję sprawdzić organoleptycznie produkt przed zakupem, a jeśli nie będzie go w ofercie to pewnie się pojawi :)

Czym kierowaliśmy się podczas wyboru?
  • Nie zawsze będziemy pamiętać o zakupie bateryjek, nie zawsze będziemy w sklepie w którym takie będą dostępne
  • Będziemy biegać/chodzić również podczas lekkiego deszczu.
  • Fajnie jakby miały różne kolory, by się nie mylić która jest czyja

Wybór padł na Obrożę świecącą led firmy Trixie. Używamy 2 sztuk od niedawna, ale jesteśmy bardzo zadowoleni. 
  •  Ładowana za pomocą USB – super opcja, bo będąc poza zasięgiem sklepów z bateriami, można w ok. 15 min naładować ją do pełna za pomocą komputera, powerbank’a , czy za pomocą zapalniczki samochodowej.
  • Wejście usb posiada zaślepkę, dzięki czemu nie trzeba się martwić zachlapaniem
  • Do wyboru jest kilka kolorów (Shadow dostał zieloną, a dziewczyńska różowa trafiła do Rasty
  • Dostępne są w kilku rozmiarach, a jeśli żaden nie pasuje, można ją samodzielnie skrócić. Minusem wg mnie jest brak regulacji i konieczność dopasowania do jednego psa.
  • Posiada 3 tryby świecenia: światło ciągłe – zjada trochę więcej energii, i 2 tryby migające: szybki i wolny, które wg producenta powinny działać ok. 8 godzin.
  • Można jej używać jedynie jako dodatkowej obroży gdyż nie posiada możliwości podpięcia, a poza tym jest na to zbyt delikatna.
  • Świeci dosyć mocno, dlatego bardzo zwiększa widoczność i dzięki temu futro jest bezpieczniejsze po zmroku. 


W trakcie ładowania. Kiedy obroże są już gotowe, gasną diody przy włączniku :)









You Might Also Like

1 comments

Facebook

Napisz

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *